wtorek, 30 grudnia 2014

Święta we Francji

Święta, święta i po świętach..., które po raz pierwszy spędzałam we Francji! Kilka rzeczy naprawdę mnie zaskoczyło. Po pierwsze zapomnijcie o grzybach, kapuście czy karpiu! Tutaj królują na stołach przede wszystkim owoce morza i...indyk!



Co ciekawe we Francji nie ma tradycji hucznego obchodzenia Wigilii Bożego Narodzenia. W niektórych domach odbywa się wtedy co prawda trochę bardziej uroczysta kolacja, ale prawdziwe świętowanie rozpoczyna się tak naprawdę dopiero 25 grudnia.


Świąteczne foie gras
Post, brak alkoholu i bezmięsna kolacja jest tutaj przyjmowana ze zdziwieniem na twarzy. Francuzi nie wyobrażają sobie posiłku bez wina, a w przypadku Bożego Narodzenia, również szampana. I tak, wszystko rozpoczyna się oczywiście od uroczystego apéro około godziny 12.00, które może trwać nawet 3 godziny. Próbuje się wtedy najrozmaitszych trunków, często domowych likierów, które przygotowywane są specjalnie na tę okazję (ja otworzyłam w końcu rum, który przywiozłam rok temu z Reunionu). W trakcie takiego apéro serwuje się specjalnie przygotowywane przekąski, bardzo często są to tartinki z kawiorem, łososiem lub krewetkami. Po takim wstępie wszyscy przechodzą do stołu, gdzie podawane są entrées, czyli przystawki. Są to zazwyczaj owoce morza, a w wielu regionach tradycyjnie podawane są wtedy La coquille Saint-Jacques, czyli przegrzebki, zwane też u nas po prostu muszlami św. Jacka. Polecam je szczególnie z kremowym sosem whiskey. W większości domów serwuje się również drugą przystawkę, niezastąpione foie gras, w akompaniamencie własnoręcznie pieczonego chleba. Chodź sama nie jestem wielką fanką wątróbki, to trzeba przyznać, że foie gras w wersji świątecznej jest naprawdę dobre. Bardzo często trzeba je zamówić z większym wyprzedzeniem i ważne jest aby znaleźć dobrego dostawcę. Do entrées serwowane jest oczywiście biało wino.

Indyk jest obowiązkowym punktem repas de Noël
Następnie na stole pojawia się danie główne, czyli świąteczny indyk, który występuje w tradycji kulinarnej Francji już od XVII wieku i jest obowiązkowym punktem każdego repas de Noël (w Polsce z resztą w niektórych regionach nadal istnieje tradycja podawania gęsi lub kaczki w Pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia). Indyk podawany jest z farszem z marrons, czyli jadalnych kasztanów. Czasami do farszu, w zależności od regionu, dodaje się również foie gras lub warzywa. Indyk serwowany jest z ziemniaczanym purée, kasztanami i fasolką szparagową. Oczywiście w poszczególnych regionach może pojawiać się dużo więcej dodatków. W trakcie głównego dania podaje się czerwone wino, w zależności od upodobań gości.

Ciasto bûche de Noël to tradycyjny świąteczny deser
Następnie na stole pojawia się tradycyjnie deska serów, a po niej deser. W Święta Bożego Narodzenia podaje się ciasto bûche de Noël (dosł. bożonarodzeniowe polano), które nawiązuje zarówno wyglądem, jak i nazwą do tradycji zapalania w kominku polana drewna w świąteczny wieczór. Francuzi podają też wtedy pain d'épices (świąteczny piernik), ciasteczka cynamonowe i wszelkie desery na bazie czekolady. W trakcie deseru serwowany jest szampan, a po nim nadchodzi czas na pousse-café, zwane też digestif, czyli alkohol mający wspomóc trawienie. Cały świąteczny obiad trwać może od 5 do 6 godzin i często, po krótkiej przerwie, kontynuowany jest w postaci równie obfitej kolacji!






2 komentarze:

  1. Owoce morza to coś dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dłuższego czasu zastanawiam się, co się z Tobą dzieje. Na blogu nic się nie dzieje,na TL nie pojawiasz się. Miałaś w Planie podróż na Kubę, wyjazd do Dubaju. Szczerze mówiąc niepokoi mnie ta cisza. Martwię się czy nic Ci się nie stało. Jeśli możesz daj znać co u Ciebie. Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń